Pokrowiec rowerowy idealny, do ochrony przed pogodą
12 kwietnia, 2021Wyobraźmy sobie pewną sytuację – jeśli ją przeżyliście, a jesteśmy pewni że tak było, to tym lepiej. Wsiadamy na rower i okazuje się, że przestał pod garażem całą noc a gdy my smacznie spaliśmy, w tak zwanym międzyczasie popadał deszcz, który wciąż utrzymał się na siodełku, pedałach i kierownicy. Siadamy więc suchym ciałem na wciąż wilgotną maszynę, bo dzień wcześniej byliśmy tak zaabsorbowani dokonaną przejażdżką, że trochę o naszym rowerze zapomnieliśmy. Oczywiście pogody to nie obchodziło.
W kategorii rzeczy nieprzyjemnych zimny rower jest gdzieś w okolicach ochlapania przez przejeżdżający samochód, ale nasz dyskomfort to dopiero połowa zniechęcenia. Całe osiągamy gdy okazuje się że woda dostała się do żywotnych elementów napędu, powodując niesforne, irytujące piski i stęki łożysk, które starają się pokonać dostarczony brud. No dobrze, jesteśmy już mądrzejsi, pokornie czyścimy rower, solennie obiecujemy się o niego zatroszczyć. Jak to zrobić?
Najprostszym i jednym z najskuteczniejszych rozwiązań będzie po prostu pokrowiec rowerowy który przykryje nasz jednoślad w całości i kompletnie zabezpieczy przed pogodą, kurzem, długim postojem w piwnicy czy garażu czy przypadkowym deszczem na kempingu. Rozwiązanie tym prostsze, że tanie i w większości zastosowań bardzo uniwersalne. Doświadczeni rowerzyści stosują je także latem, będąc świadomymi zgubnego wpływu słońca na lakier i inne elementy. Nic nie stoi na przeszkodzie – dzisiejsze modele są wyjątkowo tanie, lekkie i doskonale zabezpieczą nas przed nieprzyjemnościami.
Pokrowiec rowerowy – antywirus dla roweru
Nasze współczesne rowery tracą na wadze względem swoich poprzednich pokoleń, dzięki stosowaniu w ich produkcji coraz lżejszych materiałów. Jednocześnie upowszechnił się proces szybkiego montażu kół czy kierownicy – kłopotliwe połączenia śrubowe zostały zastąpione przez szybkozłączki i zaciski. To sprawia, że rower staje się lekki, łatwy w złożeniu i rozłożeniu, przez co jego transport jest znacznie ułatwiony. Możemy zatem zabrać naszego jednośladowego przyjaciela częściej i dalej.
Firma Accent wymyśliła nawet pokrowiec rowerowy, który przypomina kształtem i formą torbę transportową. Produkt mieści ramę roweru i ma dwie boczne kieszenie na zdjęte koła. Tak częściowo zdemontowany rower zajmuje o wiele mniej miejsca, a fakt że znajduje się w swoim własnym futerale chroni nas i nasz bagaż czy samochód przed zabrudzeniami, nie mówiąc już o ułatwieniach w transporcie. Cena – 140zł. Za tak przyjemny produkt – umiarkowana.
Nieco droższy będzie renomowany model pokrowca rowerowego od firmy Topeak. Model Road Bike Cover, oznaczany przez producenta jako T-TBC001 to jedno z najlepszych rozwiązań tego typu dostępnych na rynku. Koszt jest relatywnie niewielki i wynosi około 150zł. Nylonowy i lekki (zaledwie 300 g wagi) pokrowiec rowerowy Topeak ma wszystkie zalety, jakie powinien mieć doskonały komponent tego rodzaju. Jest łatwy w użytkowaniu, trudny do rozerwania, ma świetny kształt – dla kierownicy przechodzi w szeroką wnękę, a w pozostałych miejscach ściśle przylega do ramy a u dołu wyposażono go w dwa ściągacze dla lepszego trzymania się na rowerze. Dwukolorowy design pozwala na łatwiejszą orientację przy zakładaniu, a po złożeniu ten swoisty płaszczyk ma niewielkie wymiary i mieści się w poręcznej torbie transportowej. Niewielka waga, kompaktowe wymiary po złożeniu i wytrzymałość predestynują ten produkt do użytku w trasie, podczas uprawiania zaawansowanej turystyki – nie zajmie wiele miejsca i świetnie spełni swoją rolę. Stąd i cena nie jest najniższa.
Jeśli szukamy czegoś tańszego – dobrym rozwiązaniem będą zrobione z wzmocnionego rodzaju folii produkty firmy Velosport. Pokrowiec rowerowy tej firmy kosztuje jedynie 30zł. Ma wymiary 1 x 2 metry, więc w zupełności wystarczy by pokryć nawet większe rowery. W pełni zabezpiecza przed deszczem i wilgocią, brudem, pyłami i słońcem a producent wyposażył go w oczkowe uchwyty mocujące, by nie tracił stabilności. Lżejsze i mniejsze modele VeloSport bez uchwytów będą kosztować nas odpowiednio 26zł (wersja 1x2m) oraz 23zł (w rozmiarze 1×1,8m). To przeciętne ceny na rynku i w ich zakresie z pewnością znajdziemy komponenty które będą odpowiadać naszym potrzebom. Zwracajmy uwagę na materiał z którego wykonany jest pokrowiec rowerowy – wzmocniona folia będzie tańsza, ale mniej trwała, z kolei nylon będzie droższy ale wytrzyma z nami dłużej.
Warto też przemyśleć gdzie pokrowiec rowerowy będzie głównie używany. Jeśli to wnętrze, gdzie tylko zabezpieczamy rower przed wilgocią i kurzem, możemy pozwolić sobie na najtańsze wersje. Jeśli z kolei chcemy chronić nasze jednoślady na zewnątrz podczas zmiennej aury, zdecydowanie lepsze będą nieco droższe pokrowce nylonowe.
Mądrzy przed szkodą czyli dlaczego ubrać rower w pokrowiec?
Zalety pokrowca rowerowego są jak widać z powyższych przykładów nie do przecenienia. Chronią rower przed zgubnym wpływem aury w jakiej się znajduje, co za tym idzie – wydłuża się życie komponentów, elementów ruchomych, napędów. Ponosimy mniej kosztów na naprawy i konserwację. Dlatego to niezwykle istotne. Poza tym wydanie relatywnie niewielkiej kwoty na dobry pokrowiec nie nadwyręża znacząco naszego budżetu, a zdejmuje z głowy potencjalne troski gdy przyjdzie nam zabezpieczyć rower podczas dłuższego wyjazdu, kempingu czy po prostu na okres zimy. Taka inwestycja z pewnością się zwróci, a my będziemy mogli dłużej cieszyć się sprawnym rowerem.